Maj powoli dobiegł właśnie końca,w związku z tym chciałabym Wam przedstawić moich ulubieńców tego miesiąca.Znajdują się tu same produkty pielęgnacyjne.Zapraszam!
HEALING CATZY,PRZECIWŁUPIEŻOWY SZAMPON DO WŁOSÓW
Pierwszy ulubieniec to zdecydowanie szampon Catzy!
Szampon kupiłam w aptece.Moje włosy przechodziły bardzo kiepski okres,wszystkie szampony zaczęły podrażniać moją skórę głowy,a włosy niesamowicie się przetłuszczały.Byłam zmuszona być je codziennie,gdzie zawsze robiłam to co drugi dzień.Szukałam więc szamponu który byłby na tyle delikatny,żeby nie podrażnić jeszcze bardziej mojej skóry,ale również na tyle skuteczny,żeby pozbyć się problemu przetłuszczających włosów.Udało się!
Szampon świetnie sobie radzi i bardzo dobrze oczyszcza włosy.Nie wystąpiło żadne podrażnienie.
Jego konsystencja nie jest ani za rzadka,ani za gęsta,aplikacja jest przyjemna,szampon dobrze się pieni i jest bardzo wydajny.
Zapach określiłabym jako lekko miętowy,orzeźwiający.Nie jest na pewno nieprzyjemny,jak to czasem bywa z aptecznymi szamponami.
Mogę z czystym sercem polecić ten produkt dla osób zmagających się z podobnymi problemami.Jednak po aplikacji szamponu,potrzebne jest również użycie odżywki/maski,przynajmniej w moim wypadku(mam włosy wysokoporowate).Nie liczę tego jednak jako minus,ponieważ odżywkę nakładam i tak zawsze po umyciu włosów szamponem.
Cena: 12-15 zł (ja zapłaciłam za niego 12 zł)
BIAŁY JELEŃ ŻEL POD PRYSZNIC,ŁOPIAN I JAGODA
Dość często używam żeli Białego Jelenia,ale ten to mój ulubieniec.Dlaczego?Zapewne ze względu na prześliczny zapach!Żel pachnie bardzo słodko(ale nie jest to taki sztuczny,słodki zapach) i mocno wyczuwalna jest jagoda,którą ja osobiście uwielbiam.
Kolejnym plusem tego żelu jest jego wydajność,dzięki niej często wracam do tych produktów.
Nie jest to jednak żel,który mocno nawilżałby naszą skórę.Po umyciu,potrzeba również użyć balsamu/olejku/masła.Nie jest też tak,że żel wysusza naszą skórę.Nie,jest po prostu dość neutralny jeśli chodzi o nawilżenie,co może być jego minusem.
Cena produktu to ok.7 zł.Ja praktycznie zawsze znajduję go gdzieś w promocji,więc cena jest bardzo atrakcyjna.
BRZOZOWA POMADKA OCHRONNA Z BETULINĄ,SYLVECO
Ta pomadka to dla mnie ideał i na pewno nie skończy się na jednym opakowaniu!Myślę,że część z Was na pewno już ją zna,bo zbiera wszędzie bardzo dobre opinie.Dlatego też postanowiłam ją kupić.
Moje usta są bardzo wymagające(przynajmniej takie były:D),szybko się przesuszają i muszę bardzo dbać o to,żeby zawsze mieć jakąś pomadkę przy sobie.
Pomadka Sylveco przede wszystkim działa,i to działa na prawdę świetnie.Zostawia usta nawilżone,odżywione,kończą się problemy z suchymi skórkami.
Jej aplikacja jest bardzo przyjemna,pomadka nie jest tępa jak to czasem bywa,ładnie trzyma się na ustach.Często nakładam na nią jeszcze jakąś szminkę/pomadkę koloryzującą i jako baza też bardzo dobrze sobie radzi!
Fakt,że pomadka jest w sztyfcie to oczywiście kolejny plus.Nie lubię gdy produkty do ust znajdują się w słoiczku,według mnie to mało higieniczne.Produkt w sztyfcie możemy używać wszędzie i zawsze.
Kolejny plus to wydajność produktu.Używam go codziennie,parę razy od około miesiąca,a została mi jeszcze połowa.
Dla tych,którzy jeszcze się zastanawiają chciałam przedstawić skład pomadki:
Skład: Masło karite (Shea), Wosk pszczeli,Olej sojowy,Olej jojoba,Olej z wiesiołka,Masło kakaowe, Betulina, Wosk carnauba.
Cena: 8-9 zł.
ODŻYWCZA POMADKA Z PEELINGIEM,SYLVECO
Pomadkę zamówiłam razem z tą z betuliną.Uznałam,że będę ją stosować dodatkowo,najlepiej w domu,bo drobinki peelingujące nie nadają się raczej do pokazywania :)
Produkt jest równie dobry jak wersja ochronna.Również dobrze odżywia i nawilża,a przy tym posiada drobinki w postaci cukru trzcinowego(kolejny plus-jest bardzo smaczna:)).
Drobinki są delikatne,złuszczają i wygładzają usta.Efekt jest widoczny gołym okiem.
Jedynym minusem jaki widzę,to fakt,że jej aplikacja jest trochę mało przyjemna,pomadka jest lekko tępa w nakładaniu,przynajmniej na początku.
Produktu używam prawie codziennie i stan moich ust znacznie się poprawił.
Cena:10,50 zł.
ZIAJA SENSITIV ANTYPERSPIRANT
Nie będę się rozpisywać na temat tego produktu.Powiem jedynie,że jest to produkt do którego bardzo często wracam.Tak jak nazwa wskazuję antyperspirant jest bardzo delikatny,ma ładny zapach no i co najważniejsze,działa.Plusem może być też bardzo niska cena.
Cena: 6,99 zł.
No to tyle! Pochwalcie się jakich Wy macie ulubieńców w tym miesiącu i czy znacie powyższe kosmetyki?
Zachęcam również do brania udziału w konkursie w prawym bocznym pasku,za każdy głos serdecznie dziękuję!
Kiedyś używałam różnych wersji tych antyperspirantów z Ziaji i miło je wspominam :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńsame nieznane produkty :) Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńMiło mi!
Usuńkuszą mnie pomadki Sylveco :)
OdpowiedzUsuńMnie też tak kusiły,zdecydowałam się i nie żałuję (brzmi jak jakaś straszna reklama haha :D)
Usuńhaha dobry slogan:D
UsuńPeeling do ust miałam też go lubię :) z białego jelenia jeszcze żaden produkt mnie nie zawiódł :) czy to żel czy pianka itd to wszystko się sprawdziło bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie,zawsze jestem zadowolona.
UsuńPomadka z peelingiem kusi mnie od dawna. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńMilo mi! Musisz spróbować,jest super.
UsuńMiałam ten żel z Białego Jelenia i bardzo mi podpasował :) Zastanawiam się teraz nad zakupieniem pomadki z peelingiem od Sylveco :)
OdpowiedzUsuńnie ma co sie zastanawiac,mi uratowala usta :)
Usuńsylveco peeling do ust uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńa mi ziaja pod pachę nie służy ;P
OdpowiedzUsuńSzkoda,u mnie dobrze sprawdza.
UsuńBardzo lubię pomadki z peelingiem Sylveco. Muszę spróbować też tych wersji bez drobinek.
OdpowiedzUsuńSa rownie dobre,no i trochę bardziej uniwersalne.
Usuńkiedyś muszę się skusić na tą peelingującą pomadkę, zwlekam tylko dlatego, że nie mam zbytnich problemów ze skórą na ustach :)
OdpowiedzUsuńTak czy siak,to fajny kosmetyk który warto mieć :)
Usuńnic akurat nie używałam, ja często kupuję antyperspiranty z Ziaji tej wersji nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńJa probowalam większości,ta lubię chyba najbardziej.
UsuńPomadkę pilingującą trzeba vędzie kiedyś nabyć;)
OdpowiedzUsuńNic nie miałyśmy ale Sylveco to dobra firma :D
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńChyba nic nie miałam z Twojego zbioru ulubieńców. A ta pomadka z Sylveco kusi mnie już długo i ciągle albo zapominam, albo nie mogę jej nigdzie dorwać. Ale teraz to już muszę ją mieć, skoro jest tak fajna;)
OdpowiedzUsuńTez dlugo sie zbieralam :) ale warto kupić.
UsuńPomadki Sylveco lubie. Zwłaszcza peelingującą:)
OdpowiedzUsuńJa chyba jednak bardziej lubię tą z betuliną :)
UsuńPomadkę z peelingiem uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńTe pomadki z Sylveco są ponoć super! ja jestem wierna póki co Neutrogenie i Blistexowi :)
OdpowiedzUsuńKupiłam właśnie ostatnio Neutrogene i nie zachwyciła mnie :<
UsuńSame ciekawe produkty. O tych pomadkach sporo dobrego słyszałam, ale u mnie sylveco działa jak płachta na byka niestety, jedna kropelka ich kremu na skórę i reakcja gwarantowana.
OdpowiedzUsuńO kurcze,naprawdę?
UsuńDziwne,ja jestem alergikiem i nic mi się nie dzieję. No ale różnie to bywa z kosmetykami naturalnymi :)
ciekawe produkty,ale jeszcze żadnego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak pachnie ten żel z BJ ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńZnam bloker i pomadkę z peelingiem z sylveco - jak dla mnie świetne produkty!
OdpowiedzUsuńwedług mnie również ;)
UsuńSpadłaś mi z nieba,bo teraz wiem,że pomadkę z Sylveco z pewnością kupię:)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńMnie nie oczarowały pomadki z sylveco.
OdpowiedzUsuńSzkoda,według mnie są świetne :)
UsuńZ podanych miałam jedynie pomadkę Sylveco, ale zto chętnie wypróbuję Ziaję :)
OdpowiedzUsuńbiały jeleń świetny produkt ;D
OdpowiedzUsuńja używam kremu do twarzy z sylveco ;)
OdpowiedzUsuńJakiego? :) Ja kremu pod oczy,ale nie powalił mnie.Właśnie zamierzam kupić jakiś ich krem.
UsuńTeż bardzo często wracam do dezodorantów z Ziaji. Dobrze chronią i pięknie pachną. :)
OdpowiedzUsuń